(Iz 58,9b-14)
To mówi Pan Bóg: Jeśli u siebie usuniesz jarzmo, przestaniesz grozić palcem i mówić przewrotnie, jeśli podasz twój chleb zgłodniałemu i nakarmisz duszę przygnębioną, wówczas twe światło zabłyśnie w ciemnościach, a twoja ciemność stanie się południem. Pan cię zawsze prowadzić będzie, nasyci duszę twoją na pustkowiach. Odmłodzi twoje kości, tak że będziesz jak zroszony ogród i jak źródło wody, co się nie wyczerpie. Twoi ludzie zabudują prastare zwaliska, wzniesiesz budowle z odwiecznych fundamentów. I będą cię nazywać naprawcą wyłomów, odnowicielem rumowisk - na zamieszkanie. Jeśli powściągniesz twe nogi od przekraczania szabatu, żeby w dzień mój święty spraw swych nie załatwiać, jeśli nazwiesz szabat rozkoszą, a święty dzień Pana - czcigodnym, jeśli go uszanujesz przez unikanie podróży, tak by nie przeprowadzać swej woli ani n wtedy znajdziesz twą rozkosz w Panu. Ja cię powiodę w triumfie przez wyżyny kraju, karmić cię będę dziedzictwem Jakuba, twojego ojca. Albowiem usta Pańskie to wyrzekły.sobota, 16 lutego 2013
piątek, 15 lutego 2013
Szukajcie dobra
(Iz 58,1-9)
To mówi Pan Bóg: Krzycz na całe gardło, nie przestawaj! Podnoś głos twój jak trąba! Wytknij mojemu ludowi jego przestępstwa i domowi Jakuba jego grzechy! Szukają Mnie dzień za dniem, pragną poznać moje drogi, jak naród, który kocha sprawiedliwośći nie opuszcza Prawa swego Boga. Proszą Mnie o sprawiedliwe prawa, pragną bliskości Boga: Czemu pościliśmy, a Ty nie wejrzałeś? Umartwialiśmy siebie, a Tyś tego nie uznał? Otóż w dzień waszego postu wy znajdujecie sobie zajęcie i uciskacie wszystkich waszych robotników. Otóż pościcie wśród waśni i sporów, i wśród bicia niegodziwą pięścią. Nie pośćcie tak, jak dziś czynicie, żeby się rozlegał zgiełk wasz na wysokości. Czyż to jest post, jaki Ja uznaję, dzień, w którym się człowiek umartwia? Czy zwieszanie głowy jak sitowie i użycie woru z popiołem za posłanie - czyż to nazwiesz postem i dniem miłym Panu?
czwartek, 14 lutego 2013
Słysząc to, radowali się
(Dz 13,46-49)
Wtedy Paweł i Barnaba powiedzieli odważnie: Należało głosić słowo Boże najpierw wam. Skoro jednak odrzucacie je i sami uznajecie się za niegodnych życia wiecznego, zwracamy się do pogan. Tak bowiem nakazał nam Pan: Ustanowiłem Cię światłością dla pogan, abyś był zbawieniem aż po krańce ziemi. Poganie słysząc to radowali się i wielbili słowo Pańskie, a wszyscy, przeznaczeni do życia wiecznego, uwierzyli. Słowo Pańskie rozszerzało się po całym kraju.
(Ps 117,1-2)
REFREN: Idźcie i głoście światu Ewangelię
Chwalcie Pana, wszystkie narody,
wysławiajcie Go, wszystkie ludy,
bo potężna nad nami Jego łaska,
a wierność Pana trwa na wieki.
środa, 13 lutego 2013
Stwórz, o Boże we mnie serce czyste
(Jl 2,12-18)
Nawróćcie się do Mnie całym swym sercem, przez post i płacz, lament. Rozdzierajcie jednak serca wasze, a nie szaty! Nawróćcie się do Pana Boga waszego! On bowiem jest łaskawy, miłosierny, nieskory do gniewu i wielki w łaskawości, a lituje się na widok niedoli. Kto wie? Może znów pożałuje i pozostawi po sobie błogosławieństwo [plonów] na ofiarę z pokarmów i ofiarę płynną dla Pana Boga waszego. Na Syjonie dmijcie w róg, zarządźcie święty post, ogłoście uroczyste zgromadzenie. Zbierzcie lud, zwołajcie świętą społeczność, zgromadźcie starców, zbierzcie dzieci, i ssących piersi! Niech wyjdzie oblubieniec ze swojej komnaty a oblubienica ze swego pokoju! Między przedsionkiem a ołtarzem niechaj płaczą kapłani, słudzy Pańscy! Niech mówią: Przepuść, Panie, ludowi Twojemu i nie daj dziedzictwa swego na pohańbienie, aby poganie nie zapanowali nad nami. Czemuż mówić mają między narodami: Gdzież jest ich Bóg? I Pan zapalił się zazdrosną miłością ku swojej ziemi, i zmiłował się nad swoim ludem.
Orędzie Benedykta XVI na Wielki Post 2013
Tym razem bez komentarza. Zamieszczam pełny tekst orędzia papieza Benedykta XVI na tegoroczny Wielki Post. Warto przeczytać i przemysleć - choć tekst długi i niełatwy.
Polecam!
Wiara w miłość pobudza do miłości
„Myśmy poznali i
uwierzyli miłości, jaką Bóg ma ku nam” (1J 4, 16)
Całe życie
chrześcijańskie jest odpowiadaniem na miłość Boga.
Obchody Wielkiego Postu w kontekście Roku Wiary stanowią dla
nas cenną sposobność do medytowania nad relacją między wiarą a miłością –
między wiarą w Boga, w Boga Jezusa Chrystusa, i miłością, która jest owocem
działania Ducha Świętego i prowadzi nas drogą poświęcenia się Bogu i innym
ludziom.
Wiara jako odpowiedź
na miłość Boga
Już w mojej pierwszej encyklice przedstawiłem parę
elementów, pozwalających dostrzec ścisły związek między tymi dwiema cnotami
teologalnymi – wiarą i miłością. Wychodząc od fundamentalnego stwierdzenia
apostoła Jana: „Myśmy poznali i uwierzyli miłości, jaką Bóg ma ku nam!” (1 J 4,
16), przypomniałem, że „u początku bycia chrześcijaninem nie ma decyzji
etycznej czy jakiejś wielkiej idei, jest natomiast spotkanie z wydarzeniem, z
Osobą, która nadaje życiu nową perspektywę, a tym samym decydujące
ukierunkowanie. (...) Ponieważ Bóg pierwszy nas umiłował (por. 1 J 4, 10),
miłość nie jest już tylko ‘przykazaniem’, ale odpowiedzią na dar miłości, z
jaką Bóg do nas przychodzi” (Deus caritas est, 1). Wiara stanowi owo osobiste
przylgnięcie – obejmujące wszystkie nasze władze – do objawienia
bezinteresownej i „żarliwej” miłości, jaką Bóg żywi do nas, a która w pełni
objawia się w Jezusie Chrystusie. Spotkanie z Bogiem-Miłością, który odwołuje
się nie tylko do serca, ale także do umysłu: „Poznanie Boga żyjącego jest drogą
wiodącą do miłości, a ‘zgoda’ naszej woli na Jego wolę łączy rozum, wolę i
uczucie w ogarniający wszystko akt miłości. Jest to jednak proces, który
pozostaje w ciągłym rozwoju; miłość nigdy nie jest ‘skończona’ i spełniona”
(tamże, 17). Dlatego wszyscy chrześcijanie, a w szczególności „osoby prowadzące
działalność charytatywną”, potrzebują wiary, takiego „spotkania z Bogiem w
Chrystusie, które by budziło w nich miłość i otwierało ich serca na drugiego,
tak aby miłość bliźniego nie była już dla nich przykazaniem nałożonym niejako z
zewnątrz, ale konsekwencją wynikającą z ich wiary, która działa przez miłość”
(tamże, 31 a). Chrześcijanin to osoba zdobyta przez miłość Chrystusa, dlatego
też przynaglany przez tę miłość – „caritas Christi urget nos” (2 Kor 5, 14) – jest
otwarty w głęboki i konkretny sposób na miłość bliźniego (por. tamże, 33). Taka
postawa rodzi się przede wszystkim ze świadomości, że jesteśmy kochani przez
Pana, że nam przebacza, a nawet służy Pan, który pochyla się, aby umyć nogi
apostołom, i ofiarowuje samego siebie na krzyżu, aby przyciągnąć ludzkość do
miłości Bożej.
wtorek, 12 lutego 2013
Tradycja i odpowiedzialność
(Rdz 1,20-2,4a)
Po stworzeniu świata Bóg rzekł: Niechaj się zaroją wody od roju istot żywych, a ptactwo niechaj lata nad ziemią, pod sklepieniem nieba! Tak stworzył Bóg wielkie potwory morskie i wszelkiego rodzaju pływające istoty żywe, którymi zaroiły się wody, oraz wszelkie ptactwo skrzydlate różnego rodzaju. Bóg widząc, że były dobre, pobłogosławił je tymi słowami: Bądźcie płodne i mnóżcie się, abyście zapełniały wody morskie, a ptactwo niechaj się rozmnaża na ziemi. I tak upłynął wieczór i poranek - dzień piąty. Potem Bóg rzekł: Niechaj ziemia wyda istoty żywe różnego rodzaju: bydło, zwierzęta pełzające i dzikie zwierzęta według ich rodzajów! I stało się tak. Bóg uczynił różne rodzaje dzikich zwierząt, bydła i wszelkich zwierząt pełzających po ziemi. I widział Bóg, że były dobre. A wreszcie rzekł Bóg: Uczyńmy człowieka a Nasz obraz, podobnego Nam. Niech panuje nad rybami morskimi, nad ptactwem powietrznym, nad bydłem, nad ziemią i nad wszystkimi zwierzętami pełzającymi po ziemi! Stworzył więc Bóg człowieka na swój obraz, na obraz Boży go stworzył: stworzył mężczyznę i niewiastę. Po czym Bóg im błogosławił, mówiąc do nich: Bądźcie płodni i rozmnażajcie się, abyście zaludnili ziemię i uczynili ją sobie poddaną; abyście panowali nad rybami morskimi, nad ptactwem powietrznym i nad wszystkimi zwierzętami pełzającymi po ziemi. I rzekł Bóg:
poniedziałek, 11 lutego 2013
Wszyscy, którzy go dotknęli
(Rdz 1,1-19)
Na początku Bóg stworzył niebo i ziemię. Ziemia zaś była bezładem i pustkowiem: ciemność była nad powierzchnią bezmiaru wód, a Duch Boży unosił się nad wodami. Wtedy Bóg rzekł: Niechaj się stanie światłość! I stała się światłość. Bóg widząc, że światłość jest dobra, oddzielił ją od ciemności. I nazwał Bóg światłość dniem, a ciemność nazwał nocą. I tak upłynął wieczór i poranek - dzień pierwszy. A potem Bóg rzekł: Niechaj powstanie sklepienie w środku wód i niechaj ono oddzieli jedne wody od drugich! Uczyniwszy to sklepienie, Bóg oddzielił wody pod sklepieniem od wód ponad sklepieniem; a gdy tak się stało, Bóg nazwał to sklepienie niebem. I tak upłynął wieczór i poranek - dzień drugi. A potem Bóg rzekł: Niechaj zbiorą się wody spod nieba w jedno miejsce i niech się ukaże powierzchnia sucha!
niedziela, 10 lutego 2013
Powołani
(Iz 6,1-2a.3-8)
W roku śmierci króla Ozjasza ujrzałem Pana siedzącego na wysokim i wyniosłym tronie, a tren Jego szaty wypełniał świątynię. Serafiny stały ponad Nim; każdy z nich miał po sześć skrzydeł. I wołał jeden do drugiego: Święty, Święty, Święty jest Pan Zastępów. Cała ziemia pełna jest Jego chwały. Od głosu tego, który wołał, zadrgały futryny drzwi, a świątynia napełniła się dymem. I powiedziałem: Biada mi! Jestem zgubiony! Wszak jestem mężem o nieczystych wargach i mieszkam pośród ludu o nieczystych wargach, a oczy moje oglądały Króla, Pana Zastępów! Wówczas przyleciał do mnie jeden z serafinów, trzymając w ręce węgiel, który kleszczami wziął z ołtarza. Dotknął nim ust moich i rzekł: Oto dotknęło to twoich warg: twoja wina jest zmazana, zgładzony twój grzech. I usłyszałem głos Pana mówiącego: Kogo mam posłać? Kto by Nam poszedł? Odpowiedziałem: Oto ja, poślij mnie!
Subskrybuj:
Posty (Atom)